Mroczni Najemnicy

Atha · Gość

[Dahgart i Atharia weszli nieśmiało do komnaty, on stanął spięty w rogu trzymając w ręku pergamin, na którego pieczeci zostało wypalone "Atharia&Dahgart", ona zaś dziarskim krokiem ruszyła wprost do stolika, zasiadła wygodnie i czekała spokojnie na rozwój wydarzeń. Dahgart drżącą ręką przełamał pieczęć i rozwinął zwój na drewnianym stoliku. Następnie wytęrzył wzrok i rozpoczął recytację]

Do Rady Klanu Mroczni Najemnicy:
Imię me Dahgart, przybywam do Was wraz z moją wybranką Atharią. Pragnęlibyśmy zasilić szeregi Mrocznych Najemników.
Ten świat przemierzamy już około 3 lata, naszym pierwszym i jedynym klanem był Mjolnir. Zmieniliśmy sztandar, gdyż chcieliśmy odkryć inne drogi, poznać coś nowego. Od razu zaznaczamy, że na Mjolnir złego słowa powiedzieć nie możemy i nie zamierzamy. Ale wracając: mówią mi Dahgart, jestem Nekromantą 78 kręgu. Wędrując po świecie zaznajomiłem się z jeszcze kilkoma profesjami takimi jak Mroczny Nóż (krąg 77), Doomcryer (krąg 78 ) oraz Dark Avenger (krąg 58 ). [odchrząkął] A co Atharii się tyczy... [tu ona poderwała się nagle i wtrąciła mu się w słowo] Tancerką Ostrzy(78 krąg) jestem Najmilsi, a i powitać Was serdecznie chciałam. Czy jeszcze się trudnię? Pomyślmy... Mroczną Magią(krąg 77) i troszkę ciapłanię (SE 76). No... [Powiedziała co wiedziała i siadła ponownie]

Chcielibyśmy do Was dołączyć jako, że znamy się już troszeczkę dzięki Sojuszowi naszemu, lubimy Was i szanujemy oraz wiemy, że fajną, zgraną grupę tworzycie. Oczywiście o wojnie wiemy, wciąż ją czujemy i na pewno się jej nie boimy [zarechotali głupio]. Mieliśmy okazję poznać kilku z Was w świecie astralnym, pewnego razu w "Rafie" (Ci co się nie opili tak jak Atha to pamiętają) i oczywiście spotkanie bardzo miło wspominamy.

No cóż... Nie zostaje nam nic innego jak prosić Was o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Czekamy z niecierpliwością na Wasze opinie. A ... i jeszcze...

***Postacie z komnat***

Dah:
Mungrin (krąg 40) - Lider klanu Solis (klan robi nam za przechowalnie rupieci, w praktyce nie funkcjonuje)
Kytor (41) - bez klanu, stworzony najpierw pod mrówkę teraz obstawia tytany
Loralendirr (35) - bez klanu, mroczny kapłan, również za podglądacza robi
Ethenna (40) - klan Strażnicy, mrówkowa baba
Abrask (4) - bez klanu, trzyma papiery z GC

Atha:
Alzjana (52) - klan Solis, we flakach bebrać się lubi
Miliana (38 ) - klan Solis, robi pyszne cukierki
Liri (40) - klan Solis, mrówkowa baba

***Zdjątka***
Dah:
h t t p : / / i m g 6 9 6 . i m a g e s h a c k . u s / i / d a s z e k . j p g / ] [ I M G ] h t t p : / / i m g 6 9 6 . i m a g e s h a c k . u s / i m g 6 9 6 / 8 5 5 4 / d a s z e k . t h . j p g

Atha:
h t t p : / / i m g 1 5 6 . I m a g e s h a c k . u s / i / a t h a . j p g / ] [ I M G ] h t t p : / / I m g 1 5 6 . I m a g e s h a c k . u s / I m g 1 5 6 / 9 3 1 6 / a t h a . t h . j p g

Nevesa · Wysłany: Sob 20:02, 27 Mar 2010 Temat postu:

Posklejane

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Haxedeus · Wysłany: Nie 0:26, 28 Mar 2010 Temat postu:

Nekromanta jak zwykle siedział samotnie w najciemniejszym zakątku komnaty, a jego obecność tam sprawiała, iż kąt ten był jeszcze mroczniejszy. Oprócz zarysu postaci dochodziło tylko ponure pomrukiwanie jednego z przywołańców. Hax przeklinał coś pod nosem, gdy po raz kolejny nie wyszła mu pagoda z kości.
Gdy zauważył u progu znajomą twarz, mrok jakby się rozwiał, wypełniając przestrzeń blokowanym wcześniej światłem z kominka.
- Dahgart! Miło Cię widzieć w naszych progach! - rzucił podnosząc się z miejsca.
- O! Widzę, że nie jesteś sam! Cieszy mnie, ze mogę poznać twą wybrankę!
Zaprosiwszy do stołu poczęli pogawędkę.
- ... Ale wiesz, że nie możemy Cię przyjąć? - rzekł w pewnej chwili.
Mina przyjaciela zbladła, jeśli można tak powiedzieć o kimś, kto słońca raczej unika.
- No więc nie możemy Cię przyjąć, bo nie byłbym już jedynym nekromantą w tym Klanie. - Zaśmiał się.
Dahgart poczuł ulgę, domyślając się żartu.
- Oboje jesteście mile widziani. Rozgośćcie się.
Nalał wina obojgu i zatopili się w dyskusji o ich fachu.

Jerrhard · Wysłany: Nie 14:34, 28 Mar 2010 Temat postu:

Ziewnął soczyście i przeciągle nożownik, podrapał się po policzku zgiętymi u dłoni palcami, gdzie widniał mysi zarost. Wydłubał coś z oka, zerknął i rzecze.
Każden jeden spod cyca matki dawno temu odstąpił, chociaż lubość do cyca sama w sobie pozostała. Co powiedzieć chcę... - strzyknął zębami - prawdę najlepiej. Rad jestem i smutny jednocześnie. Byłbym hipokrytą (albo jestem, jak twierdzą niektórzy ze sklepu rybnego), gdybym powiedział, iż źle robicie klan zmieniając, z drugiej jednak strony jestem tym, który najlepiej zrozumie Waszą decyzję. Sami oceńcie - uśmiechnął się mimowolnie nożownik - Jo!

Danklor · Wysłany: Nie 14:47, 28 Mar 2010 Temat postu:

Witajcie, odszukajcie mnie w świecie Aden.
Danklor