Mroczni Najemnicy

Saharen · Gość

1. Level postaci: 29 Krąg imię Sahren.

2. Klasa Postaci: Paulus Knight w przyszłości Tancerz Ostrzy.

3. Jakie masz inne postacie i czy są w innych klanach: Inne postacie miałem ale zostały pokasowane czuję tylko do tego wcielenia sentyment i w nią chcę inwestować.

4. Czy byleś w innym klanie i dlaczego już nie jesteś: Nie byłem jeszcze w żadnym Bractwie.

5. Czemu to nasze Bractwo wybrałeś: Zanim rozpoczynałem przygodę z Allseronem dużo spędzałem czasu na forum Allseronu tam zobaczyłem Wasze Księgi. Poczytałem sobie je dokładnie i spodobało mi się. Myślę że kłopotów zemną nie będziecie mieli.

6. Jak długo grasz w l2: Jestem młodym graczem. Ale szybko potrafię uczyć się.

7. img521. imageshack. us/my. php?image=shot00002ln6. jpg

8. Krótkie opowiadanie:

Usiadł wygodnie przy ognisku wyjmując z plecaka fajkę i woreczek tytoniu. Nabijając ją ogarnął wzrokiem zebranych.
- Witajcie – rzekł uśmiechając się do towarzyszy – Nadeszła chwila, byście poznali mą historię – zamilkł na chwile odpalając fajkę i spojrzał błędnym wzrokiem w dal... – Było to dawno temu, kiedy wiodłem jeszcze spokojne życie na Mówiącej Wyspie. Czułem już w sobie magię i wykorzystywałem ją w każdy możliwy sposób, najczęściej jednak do polowań na szkarady panoszące się po wyspie, których z każdym dniem było coraz więcej. Pewnego dnia polowanie tak mnie pochłonęło, że nie zauważyłem jak słońce chyliło się do snu, a niebo spowiła czarna kołdra burzowych chmur. Byłem daleko od domu... – zamyślił się chwile zbierając myśli i puszczając z ust kłąb gęstego, siwego i aromatycznego dymu – to było gdzieś koło szkole mrocznych sztuk, miejsca straszliwej wojny pomiędzy rasą jasnych i mrocznych elfów – wyjaśnił pociągając kolejny raz z fajki – pogoda się psuła z sekundy na sekundę, a ja nie miałem żadnego schronienia, więc niewiele myśląc wszedłem do środka.
W ruinach panował nieprzenikniony mrok, a w powietrzu unosił się jeszcze zapach krwi istot poległych tam setki lat temu... nigdy nie zapomnę tego zapachu... Towarzyszy mi po dziś dzień – Spoglądając pustym wzrokiem w płomienie ciągnął dalej – Czułem... magię, mroczną i potężną, która dusiła mój umysł... Chwilami chciałem jej ulec, poddać się, lecz wewnętrzny głos podpowiadał mi, że nie powinienem, że muszę walczyć... i walczyłem. Po godzinach, czy dniach... „odpychania” tej mrocznej siły omdlałem, lecz zachowałem resztki świadomości. Ogarnęła mnie ciemność, ale czułem, że nie byłem w niej sam... było tam coś jeszcze. Otaczało mnie i przygniatało swą obecnością... było wszędzie... nade mną, pode mną i wokół mnie. Krzyknąłem: „Kim jesteś!!! I czego ode mnie chcesz?!!”, lecz nie uzyskałem odpowiedzi. Poczułem jedynie, że to „coś” się zbliża, otacza mnie coraz szczelniej, zaczyna mnie „dusić”. Nagle mym oczom ukazała się postać... szkaradna i mroczna... najstraszniejsza istota jaką do tej pory widziałem... – Jestem Tobą i wszystkim co cię otacza... jestem tym który towarzyszy Ci od początków Twego żywota... jestem ze wszystkimi i we wszystkim, a zwą mnie... Moor – usłyszałem głos wdzierający się do mojej głowy. – Podążaj swą ścieżką i szukaj istot naznaczonych bilą i krwią... będziesz wiedział co robić... jeżeli nie Ty... to Oni – po tych słowach Cień zniknął a ja obudziłem się z potężnym bólem głowy, lecz czułem coś jeszcze... czułem siłę jakiej jeszcze nigdy nie miałem... potęgę o jakiej nawet nie śniłem. Wiedziałem, że przede mną jeszcze długa droga. Po kilku latach poznałem Voltora– skinął głową przyjacielowi uśmiechając się serdecznie – który nosił barwy bieli i krwi... wtedy wiedziałem, że to było przeznaczenie... wiedziałem, że moje miejsce jest w Ayan – Westchnął naciągając na głowę kaptur, zainkanował zaklęcie i zniknął bez śladu zostawiając po sobie aromat palonego tytoniu.

A i coś o sobie bym zapomniał. Mam na imię Robert mam 24 lata mieszkam w Krasnopolu nie po dal Suwałk <woj. Podlaskie>. Studiuję Administracje obecnie jestem na ostatnim roku i jestem właśnie w trakcje pisania Pracy Licencjackiej. Obronę mam pod koniec Czerwca mam nadzieję że się uda. Lubię sport, czasem poczytać ciekawą książkę no i chodzić z dziewczyną na spacery. I by wyleciało z głowy uwielbiam grać w L2 teraz tylko w tą grę gram. Kiedyś było tego więcej ale powoli się po wyrosło z tego.

Pozdrawiam. Mam nadzieje że przychylicie się do mego podania <macha łapką odchodząc>.

Aeryn

[link widoczny dla zalogowanych]

mrok

Odszukaj osoby imieniem Kathir , nim go zawołasz poznaj reguły nasze.

Aeryn

Przeminęło z wiatrem