Forum Mroczni Najemnicy
Klan Lineage II na Allseronie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hadrion

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mroczni Najemnicy Strona Główna -> Rekrutacja Allseron
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hadrion.
Gość





PostWysłany: Śro 22:49, 17 Lut 2010    Temat postu: Hadrion

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Na początku napiszę może coś o sobie w kilku słowach. Tomek - mieszkam na Górnym Śląsku w okolicach Katowic, interesuje się muzyką (gram na gitarze elektrycznej), sportem. Mam 18 latek i uczę się w klasie maturalnej. O L2 usłyszałem już 4-5 lat temu i od razu zacząłem grać na Allseronie, jednak wyglądało to tak, że grałem kilka miesięcy i opuszczałem świat Aden na rok lub dłużej, więc nie pochwale się jakąś postacią na 70 kręgu, bo jej po prostu nie mam (;.

Co do postaci: stworzyłem ją kilka dni temu i na tą chwilę ma 26 krąg. Zwie się Hadrion i jest Kamaelem (Trooper). Hadrionem w innym klanie nie byłem, ale parę lat temu byłem inną postacią w Zakonie Cienia (czy jakoś tak).

Na Mrocznych Najemników natknąłem się już parę razy przemierzając świat Aden i gdy będąc pewnego razu w Giran rozglądałem się za Gildią, co by mnie przygarnęła jeden z Was zaproponował mi złożenie podania.

Jeśli chodzi o opowiadanie to nie mam za bardzo weny, jeśli jednak jest taka potrzeba to mogę wrzucić na jakiś serwer niedokończone opowiadanie sprzed ponad 3 lat.

Pozdrawiam serdecznie - Hadrion.
Powrót do góry
Danklor
Elita
Elita


Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:10, 17 Lut 2010    Temat postu:

Witaj, radziłbym poprawić podanie, trochę więcej w nie pracy włożyć. Zamieść obrazek z komnaty logowania oraz napisz trochę więcej o swojej postaci, np. dlaczego zrezygnowałeś z postaci będącej w Zakonie Cienia? Dlaczego gildię naszą wybrałeś? Tylko dlatego, że Ci ją zaproponowano? Zdajesz sobie sprawę, iż w wojnie aktywnie uczestniczymy? Mówisz, że po świecie Aden kroczyłeś z długimi przerwami, znaczy to że i teraz te przerwy mieć będziesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hadrion.
Gość





PostWysłany: Czw 11:36, 18 Lut 2010    Temat postu:

Obrazek z komnaty: h t t p : / / i m g 2 1 0 . i m a g e s h a c k . u s / i m g 2 1 0 / 3 3 4 7 / u o 0 0 0 1 z . j p g

Szczerze powiedziawszy nie pamiętam już dokładnie sytuacji z Zakonem Cienia, bo było to 2-3 lata temu. Wiem tyle, że jakiś czas tam byłem, a potem prawdopodobnie przestałem uczestniczyć w życiu Allseronu i naturalnym tego rezultatem było odejście lub wyrzucenie. Coś więcej o postaci... ciężko mi tu cokolwiek napisać, bo założyłem ją 3 dni temu. Nie wiem do końca jaką klasę wybiorę na 40 kręgu, to się okaże. Waszą Gildię wybrałem bez jakichś wyższych pobudek; tak jak napisałem w pierwszym poście był to bardziej przypadek. Podoba mi się wasza organizacja i po ilości i częstotliwości pisania postów w dziale Rekrutacje stwierdzenie, że jesteście aktywni nie byłoby błędne. Ogólnie Gildii, która by mnie przygarnęła szukam bo polowanie samemu jest mniej ciekawe niż w grupie; mam 27 krąg a do tej pory spotkałem (poza miastami) może dwie osoby. Co do wojny; z chęcią pomogę Wam w miarę moich bardzo ograniczonych możliwości siłowych w bitwach z jakimkolwiek klanem. Jeśli zdecydujecie się mnie przyjąć, to będę robił wszystko, żeby godnie Was reprezentować. Pytasz czy teraz będę mieć przerwy; zależy to głównie od tego czy znajdę Gildię, która będzie aktywna, w której będę się dobrze czuł. Póki co jestem dość aktywny bo mam sporo wolnego czasu, więc myślę, że bardzo szybko stuknie mi 40 krąg.
Powrót do góry
Aredion
Elita
Elita


Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 13:55, 18 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie jesteś osoba skorą do rozmów i przedstawiania siebie.
Więc sądzę, że nie zależy Ci aż tak na przyjęciu, bo gdyby tak było bardziej byś się postarał. Trzeba wykrzesać tę iskrę, która ma do nas trafić, byśmy stwierdzili Twą kandydaturę jako poważną

Kim był Therioon?

To moje zdanie i może się mylę ale...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aredion dnia Czw 14:06, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevesa
Elita
Elita


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Czw 14:07, 18 Lut 2010    Temat postu:

Moze nie ma opowiadania ale chłopczyna gada z sensem, druga wypowiedz konkretna i rzeczowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aredion
Elita
Elita


Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 14:20, 18 Lut 2010    Temat postu:

Nie mówię że musi być od razu opowiadanie...
Ale spójrz na całą wypowiedź...

"Nie wiem jaką klasę wybiorę"
"waszą gildie wybrałem bez wyższych pobudek"

To nie są zdania przemawiające do mnie... Ale jak kto woli. Nie mnie tu decydować.


Czy czytałeś Hadrionie regulamin?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hadrion.
Gość





PostWysłany: Czw 14:49, 18 Lut 2010    Temat postu:

Owszem, czytałem. Zastanawiam się co jest złego w tym, że nie wiem jeszcze jaką klasę wybiorę szczególnie, że do L2 wróciłem przed paroma dniami i ostatnim razem jak byłem na Allseronie Kamaeli jeszcze nie było. Nie widzę też sensu w rozpisywaniu się dlaczego akurat waszą Gildię wybrałem, napisałem tak jak było, może trochę lapidarnie, ale przede wszystkim szczerze. Therioon był jedną z wielu postaci, którą grałem. Nie był nigdy w żadnej Gildii i nie był tak naprawdę brany przeze mnie na serio. Aktualnie jest goły i wesoły (wszystkie rzeczy przeniosłem na Hadriona).

Widzę, że opowiadanie się przyda więc proszę, miłej lektury (zaznaczam jeszcze raz, miałem 14-15 lat je pisząc więc proszę o wyrozumiałość <oczko>).
„Dziennik Nethala Simoe”

1. Prolog

Nazywam się Nethal Simoe. Urodziłem się w bogatej rodzinie, którą sam nazywałem lekko odmienną. Przyczyną mojego „nazewnictwa” był fakt, iż moja familia od wieków kształciła się w fachu złodziejstwa. Gdyby nie to, że należymy do największej i właściwie jedynej Gildii Złodziejów w mieście, pewnie byłbym teraz sierotą w jakimś paskudnym domu dziecka. Od czasu, kiedy pamiętam mieszkamy w mieście zwanym Kulgar. Wracając do opisu własnej osoby, muszę przyznać, że jestem (jak to mówi moja kochana matka - Seirin) w „wieku siły”, gdyż mam niespełna 19 lat. Dzięki temu, że moja rodzina zajmuje dość wysoką pozycję w hierarchii Gildii, zdobywałem uznanie za błahe „rabunki” nieco szybciej niż reszta początkujących złodziejaszków. Swoją pierwszą kradzież zapamiętałem bardzo dobrze. Było to, gdy miałem 15 lat, a więc nie aż tak dawno. Valerius – mój ojciec, wziął mnie ze sobą na miasto i nauczył podstawowych rzeczy – czyli jak ukraść dużo złota i nie zostać przy tym zauważonym. Chcąc mi to uzmysłowić okradł parę przeciętnie bogatych osób. Zrobił to bez najmniejszych problemów – widać było, że nie jest byle kim. Ojciec zaprowadził mnie do hotelu i powiedział:
- Słuchaj Net, widzisz tą kobietę, tam w rogu?
- Tak - Odparłem ochoczo.
– Z tego co widzę nieźle się uchlała. – mówił dalej - Daje sobie rękę uciąć, że zaraz pójdzie do swojego pokoju i zaśnie kamiennym snem – rzekł mój nauczyciel. Stało się dokładnie tak jak powiedział. Kobieta pożegnała się z mężczyznami, z którymi siedziała, wzięła jeszcze jeden haust piwa i ruszyła chwiejnym krokiem w kierunku drewnianych schodów.
– No Nethal, teraz Twoja kolej. Idź na górę i zrób, co do Ciebie należy. Spotkamy się przed budynkiem – powiedział i rzucił mi duży worek. Ruszyłem z bijącym sercem (o Boże, jak ono wtedy tłukło) na górę. Delikatnie uchyliłem drzwi. Ku mojemu zadowoleniu kobieta zgodnie z planem chrapała na brudnym łóżku. Bezszelestnie podszedłem do niej, zerwałem ostrożnie naszyjnik i zgarnąłem rzeczy ze stolika obok. Pamiętam jak dziś, że prawie bym zwymiotował od smrodu, jaki ją otaczał. Wstrzymując oddech posprawdzałem szuflady, w których znalazłem garść srebrnych monet. Rzuciłem ostatni raz okiem na ciągle śpiącą paniusię i cicho ulotniłem się z pokoju. Gdy wyszedłem z zajazdu od razu zobaczyłem ojca, który siedział na pobliskiej ławce. Poklepał mnie po plecach i ruszyliśmy w kierunku domu. Doszliśmy do domu i przeliczyliśmy starannie pieniądze - okazało się ze zdobyłem blisko tysiąc złotych monet, co było duża sumą jak na takiego młodzieńca. Od tego wydarzenia, zacząłem się kształcić pod okiem mistrza Gildii – Netta Vertaynusa. Człowiek ten nauczył mnie sztuki posługiwania się ostrzami oraz wytrychami. Nett był genialny! Perfekcyjnie rzucał sztyletami, strącając jabłko czy gruszkę z mojej głowy, a robił to często z zamkniętymi oczami – ot, tak – dla rozrywki.

2. „Pechowy dzień”

Pamiętam jedną taką noc, podczas której śnił mi się najgorszy koszmar w moim życiu... Ogień, światła... Wszystko to wirowało w różnych kształtach, jednak w środku tych wibracji widoczny był ognisty napis „Paolis”. Katorgę snu zakończyła jakaś postać odziana w czerń, dzierżąca w żylastej dłoni białą laskę. Nieznajomy uniósł ręce do góry i powiedział mniej więcej:
Sintha, unu thâi, anurien kor tha lŭrk, vis na trul.

Po czym krzyknął:

ASITE UN TI RŬI.
Wtedy właśnie sen się skończył...

Pewnego zwykłego dnia mój mistrz – Nett, zabrał mnie na pogawędkę w cztery oczy. Wyszliśmy na dziedziniec naszej siedziby i usadowiliśmy się na pobliskiej ławce. Przesiąknięta rosą trawa świeciła się inaczej niż zwykle, a ptaki swymi cudownymi glosami śpiewały jakby smutniej. Vertaynus, czyli mój mistrz rzekł tym samym tajemniczym tonem, co zawsze:
- Długo Cię obserwowałem i nauczyłem tego, co nasi przodkowie przekazują następnym pokoleniom od stuleci. Myślę, że jesteś na tyle zwinny i bystry, aby wyruszyć wraz z innymi do dalekiego miasta, Shinithel. Czy zechcesz tam się udać i wypełnić zadanie, które może kosztować Cię życie... a może honor i dumę? – po czym zaśmiał się tajemniczo.
- Ttakk... myślee, że ee... tak, mistrzu. – odpowiedziałem nieco zbity z tropu.
- Cieszę się, lecz musisz wiedzieć, ze to wielkie miasto leży jakieś 400 mil stąd na pograniczu Shadothel. Waszym celem będzie wykradnięcie „Pucharu Glorii” z tamtejszego klasztoru. Jest to główny klasztor tego miasta, więc mapa Ci się nie przyda. – powiedział mistrz, po czym na jego twarzy pojawił się wąski uśmiech.
- Musisz także wiedzieć, że nie będzie to z pewnością łatwe zadanie. – dodał. Wyruszacie jutro świtem, weź potrzebne rzeczy i Ostrogrzmota ze stajni. Pojedziesz z Twoim ojcem, Hironem i Denothorem. Liczę na Ciebie.
- Oczywiście, mistrzu. – wysapałem błyskawicznie.

Zdziwiony faktem, ze już ciemno ruszyłem w kierunku schodów prowadzących do lochów, gdzie też miałem swoje lokum. Schodząc powoli ze stromego, kamiennego zejścia usłyszałem szept i najwyraźniej część rozmowy:
- ... spokojnie, damy sobie z nimi rade, najwyżej uciekniemy.
- Właściwie masz rację, sam nie wiem, czym się martwię, weźmiemy ten złom, załatwimy ich i spieprzamy stamtąd.
Na ścianie zobaczyłem zarys dwóch cieni i jakby nigdy nic zszedłem na sam dół. Po drodze minąłem dwóch nieznajomych, do czego już się przyzwyczaiłem, ponieważ nasza Gildia liczyła bardzo dużo osób i do każdej akcji przyporządkowywano innych złodziejaszków. Robiono to dla czystego bezpieczeństwa, aby osoba, którą złapano nie wydała współwinowajców. Otworzyłem lekko zardzewiałym kluczem wielkie, dębowe drzwi, spakowałem niezbędne rzeczy i usiadłem powoli na łóżku. Zauważyłem w kacie dosyć dużą pajęczynę i chadzającego po niej pająka. Wydobyłem zza pasa krotki sztylet i wbiłem go w korpus malej kreatury. Sprawiło mi to dziwna satysfakcje i przyjemność. Odnóża pająka drgały, co znaczyło ze insekt zaraz wyzionie ducha i rzeczywiście, wyzionął... Ogarnęło mnie przez chwile przerażenie swoim uczuciem, które mną zawładnęło, lecz byłem zbyt zmęczony, aby nad tym rozmyślać; położyłem się na brudnym łóżku, przykryłem się brudną kołdrą, położyłem głowę na brudnej poduszce (fuj – pomyślałem) i zasnąłem kamiennym snem.

Oczywiście nie jest to całość, ale nie widzę sensu żeby wklejać 7 stron, nie chce was zamęczać.
Powrót do góry
Nevesa
Elita
Elita


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Czw 14:58, 18 Lut 2010    Temat postu:

Aredionie klasa juz nie jest wazna nim sie obrocisz bedzie koksal suba.
A co do wyboru klanu patrzysz na emblemat i mowisz "o to jest moj klan!" nie trzaba miec jakis specjalnych powodow Wink
-Komnate zamiescil
-opowiadanie jest
-opis postaci
-cos o sobie
-wojny mu nie straszne no i godnie bedzie reprezentowac klan
takie slowa mnie zachecaja
Wydaje sie mi ze jest wszystko;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nevesa dnia Czw 14:59, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aredion
Elita
Elita


Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 15:51, 18 Lut 2010    Temat postu:

Oby...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loraleth
Demon


Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 16:35, 18 Lut 2010    Temat postu:

Podanie napisane poprawnie. Odszukaj postać imieniem Loraleth lub Danklor.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Mroczni Najemnicy Strona Główna -> Rekrutacja Allseron Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin