Mroczni Najemnicy

Sulima · Gość

Witajcie

1. Mam nadzieję, że jest jednak szansa i zostanę wzięty pod uwagą choć mam 21 lvl. Prawie 22.
2. Palus Knight ( Shilien Knight ).
3. Nie mam innych postaci.
4. Nie jestem w żadnym klanie.
5. Odpowiada mi towarzystwo i nastrój jaki panuje wśród Mrocznych. Nie chcę się poświęcać dla klanu w którym nie panuje klimat jakiego szukam. Czytałem też Wasze zasady i pokrywają się z moimi oczekiwaniami.
6. Gram nie cały miesiąc.
7. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale może wyszło:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączam też część historii mojej postaci.

- 200 tysięcy po raz pierwszy, drugi...
- 220 ! Ile razy mam wam powtarzać, wszystkich was przelicytuje, zapłacę każdą cenę za tego diabła syknął wściekły Hyrand.
Tym razem ludzie zaczęli się rozchodzić, tłum powoli rzedniał aż na placu został sprzedawca i klatka. Hyrand zaśmiał się przeraźliwe.
Niech łypie z pode łba, niech nienawidzi, myślał. Zarobię na nim fortunę. Walki z udziałem Mrocznych ceni się wysoko. A koneserów takich widowisk nie brakuje. Gotowi są zapłacić każdą cenę za krew, którą To Coś rozlewa szybciej niż dzban wlewa wino w ich paskudne gęby. Tak, Hyrand nienawidził bogatych paniczyków i dam, którzy przyjeżdżały na walki. Kochał jednak pieniądze i wiedział jak je zarabiać.
- Masz tu swoją dolę, zapakuj klatkę na wóz. On jest już mój.
*
Dni mijały powoli. Nowy milczał nie podnosząc wzroku, siedział nieruchomo i tylko od czasu do czasu masował przeguby przykute do klatki.
- A więc słuchaj uważnie łachudro rzekł Hyrand. Las jest daleko, wkoło nie ma żadnej wody. Jedyne miejsce, w którym możesz przeżyć to te w którym właśnie gnijesz. Możesz się jednak z tego wyrwać. Jedyny warunek. Musisz dla mnie walczyć. Co Ty na to ?
- Słyszysz psie ? Jesteś tu już 3 miesiące, najwyższy czas odpłacić moją dobroć.
Nie chcesz mówić ? Dobrze, w takim razie zgnijesz tu a Twoja duma razem z Tobą. Jesteś głupi Elfie. Tu nawet Twoja Shilen Ci nie pomoże. Zdychaj.
*
Pełnia zalewała powoli wszystko białym i bladym światłem, liście zaczynały drżeć, wiatr wzbudzał tumany kurzu. Noc wypełniała obietnicę. Elf wstał. Odchylił do tyłu głowę, spojrzał w gwiazdy i zaczął szeptać skupiając na tym całą wolę. 3 miesiące czekał na odpowiedni księżyc. Teraz jego Pani przychodzi mu z pomocą. Zaklęcia, których się nauczył, siły, które stracił, wszystko wracało i napełniało go mocą. Dom zaczął drżeć, okiennice waliły na boki a dym z komina rozwiał się po całym podwórzu jak rozlane mleko. Wichura zawyła jak ostrze miecza tnące lód na rzece.
Hryand z trudem otworzył drzwi, stanął na rozstawionych nogach, chwycił mocniej topór i krzyknął:
- Co u licha !
Spojrzał w stronę klatki. Wiatr spychał do tyłu. Prąc przed siebie ogarniał go coraz większy niepokój. Metalowe drzwi, leżały kilka metrów od nie dawnego więzienia Elfa.
Pręty powyginane jakąś nadludzką siłą otwierały się ku ziemi jak kielich kwiatu a na środku podłogi leżały stalowe obręcze. Hyrand rozejrzał się nerwowo. Gdzie jesteś psie ja cię…– krzyknął lecz nie dokończył. Na szyi poczuł zimne ostrze.
- Nazywam się Sulima i gardzę tobą krasnoludzie ale Cię jeszcze nie zabiję, mam co do Ciebie pewne plany. Teraz jednak musimy się pożegnać. Zanim wrócę zostawię Ci dwie dobre rady. Nigdy nie wątp w potęgę Shilen. A druga rada. Kiedy o tym zapomnisz dotknij tej blizny. Błyskawiczne cięcie rozorało policzek Hyranda. Sycząc z bólu podniósł głowę, nikogo jednak już nie było.

Niech Wam się powodzi i bywajcie.

Sulima

Asiksa

no no, powiem krotko, ZA.

Zhentahrim · Gość

A cos o sobie mogles tez napisac...

Ja tylko tak z ciekawosci...

Gość

Oczywiście, wybaczcie.
Mam 35 lat, mieszkam w Krakowie a moją wielką pasją były od zawsze książki. Głównie te przygodowe. Nie będę oryginalny jak napiszę, że zaczytywałem się w Tolkienie, lubię też powieści o tematyce morskiej, podróżniczej. Poza tym czytam dużo filozofii, autobiografii i właściwe wszystko co może mnie zaskoczyć i dać do myślenia. Mimo wieku nie mogę się też uwolnić od największej mojej pasji czyli świata, który stworzył Tolkien. Uwielbiam zatem gry RPG a nade wszystko cenię towarzystwo ludzi z którymi można się rozgadać, rozmarzyć i wczuć w klimat, który jest mi tak bliski.

Pozdrawiam

Sulima

mrok

Odszukaj osoby imieniem Kathir.
Jednakże reguły Najemnych radzę znać, gdyż wnikliwa to osoba

Linnegar

ja tez krakow ;]

Zhentahrim · Gość

[Wysłuchał zacnego wojownika poczym pobłogosłąwił i odszedł pomagac innym w walce]